Wieloletnie doświadczenie

Postawcie Państwo na jakość!

• trudność w opanowaniu skryptu - przeładowanie funkcjami, które ciężko jest usunąć nawet dla wprawionego programisty, a ich pozostawienie powoduje spowolnienie działania. Niestety na darmowych CMS'ach 90% funkcji nie działa przy danej konfiguracji. Zależnie od tego jak się skrypt skonfiguruje to inne 10% funkcji jest w użyciu a reszta stanowi tylko zbędny balast, z którym musi sobie serwer poradzić.
• wiele błędów. Programistów rozwijających skrypty na darmowej licencji jest wielu, stąd każdy ma swój tok myślenia. "Gdzie kucharek sześć...". Jeden programista może wykonać cały skrypt według jednego zamysłu, gdy pojawia się kolejnych 30-stu to zaczynają się wzajemnie nie rozumieć, każdy pisząc swój kod - odkrywa luki w kodzie poprzedniego, podczas gdy owa luka nigdy by nie powstała gdyby ktoś inny tego nie dotknął. Nawet jeśli jeden z nich naprawi lukę, to będzie ich nadal dużo, bo nikt nie jest w stanie dokonać analizy 30 rodzajów kodu PHP podczas gdy każdy zbudowany jest innym tokiem myślenia i w innym zapisie. W programowaniu jedną funkcję można napisać na nieskończoną liczbę sposobów - to, jaki sposób programista użyje zależy wyłącznie od niego, od jego doświadczeń i wcześniej napisanych skryptów. Zwykle też każdy ze sposobów jest poprawny, ale niekoniecznie zabezpieczony przed atakimi hackerskimi.
• powstawanie dziwnych błędów - może się zdarzyć, że po instalacji dwóch modułów - nie będą one chciały współpracować. Mniej wprawny webmaster tworzący stronę na darmowym CMS, prawdopodobnie będzie do skutku pobierał moduły aż dopasuje, aby jako tako działało. Bardziej wprawny zagryzie język i przeprogramuje moduł (a właściwie zrobi bajpasy) tak by jakoś działało. Jednak po tym ma dwie drogi. Jedna to zablokowanie aktualizacji - żeby CMS nie pobrał przypadkiem niezmodyfikowanego kodu, lub naprawianie strony co każdą aktualizację. Jak zaobserwowałem w internecie na podstawie serwisów ogłoszeniowych, zwykle wybierana jest opcja trzecia, czyli odblokowanie aktualizacji, ale nie naprawianie powstałych błędów. Dla klienta robi to taką różnicę, że w chwili odbioru pracy webmastera - wszystko działa, po 2 miesiącach przez aktualizację pojawia się błąd a webmaster milczy, bo nie będzie przecież "za darmo" pracował, bo słowo "gwarancja" nie dla każdego istnieje.
• zbyt dużo tutoriali jak dokonać włamania hackerskiego do strony na Joomli - wystarczy wpisać na YouTube frazę "How to hack joomla", zwraca około 32 400 wyników.
• wiele modułów (wtyczek) dostępnych do pobrania ma masę błędów, a ogólnodostępne exploity pozwalają na przejęcie strony. Exploit to program wykorzystujący błąd w oprogramowaniu, który pozwala na nieuprawnione wejście do systemu, wykradnięcie danych lub użycia serwera do rozsyłania spamu. Ciężko jest zbadać każdą instalowaną wtyczkę pod kątem posiadania luki w zabezpieczeniach lub backdoora (tylnego wejścia dla autora), bo może on być jedną linijką posród 5 tys. To również jeden z poważniejszych powodów, dla których nigdy nie wykonam strony ulepionej z darmowych skryptów PHP, których nie jestem autorem.

Poważna decyzja